mapa polski bitwa pod grunwaldem

I pokój toruński − pokój podpisany w 1411 roku w Toruniu przez Koronę Królestwa Polskiego oraz Zakon Krzyżacki kończący wojnę polsko-krzyżacką w latach 1409-1411. Bezpośrednim powodem podpisania traktatu pokojowego była przegrana przez Krzyżaków Bitwa pod Grunwaldem. Polska odzyskała ziemię dobrzyńską. Litwa odzyskała Żmudź, ale tylko na czas życia wielkiego księcia Bitwa pod Grunwaldem to jedna z największych bitew w historii średniowiecznej Europy stoczona. 15 lipca 1410 roku. Naprzeciw siebie pod Grunwaldem stanęły połączone siły Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego, dowodzone przez króla polskiego Władysława Jagiełłę i wielkiego księcia litewskiego Witolda oraz wojska Zakonu Krzyżackiego, dowodzone przez wielkiego GA£¥ZKA D. & MARKS L. 1997 — Szczegó³owa mapa geologiczna D¥BROWSKI J. 1920 -Jan D³ugosz -Bitwa Grunwaldzka (z historii Polski). NIK ENTAITIS A. 1994 -Bitwa pod Grunwaldem w ocenie W 1466 roku Pomorze Gdańskie wróciło do Polski, zakon był zrujnowany, a spirala kredytowa rosła napędzana kolejnymi konfliktami. Koniec końców Krzyżacy nie wytrzymali rywalizacji z rosnącą w siłę Polską i w 1525 roku oddali się pod panowanie królów polskich jako jego świeccy lennicy. Wszystko to umożliwiła bitwa pod Grunwaldem. Mapa misji. Gratulację, ukończyłeś misję 2! Misja 1. Misja 2. przed bitwa. ciekawostki. Misja 6. Bitwa pod Grunwaldem. Misja 3. charakterystyka panstwa polsko - litewskiego. charakterystyka zakonu. Misja 5. Misja 4 ' ' poczatki wojny, Misja 3. W sierpniu 1409 roku Krzyżacy zajęli ziemię dobrzyńską a także najechali Kujawy i nonton film charlie and the chocolate factory subtitle indonesia. Bitwa pod Grunwaldem. Krótkie wyjaśnienie Wojna z Zakonem Krzyżackim Bitwa pod Grunwaldem jest dzisiaj jedną z najbardziej znanych bitew średniowiecznej Europy. Stoczono ją w ramach wojny z Zakonem Krzyżackim. Zakon wypowiedział Władysławowi Jagielle wojnę w sierpniu 1409 roku. Z jakiego powodu? Jagiełło poparł księcia Witolda w jego konflikcie z Krzyżakami o Żmudź. Podłoża wybuchu wojny należy jednak upatrywać wcześniej. W 1402 roku Zakon nabył Nową Marchię, na terenie której swoje posiadłości posiadali panowie z rodu von Osten. Od czasów Kazimierza Wielkiego byli oni lennikami króla polskiego. Wielki mistrz wziął od Ulryka von Osten w zastaw, ważny pod względem strategicznym, gród Drezdenko. Ulryk von Jungingen, jawnie dążący do zaostrzenia stosunków z królem polskim, wykupił gród w 1408 roku. Krzyżacy zaczęli wielką wojnę od najazdu na ziemię dobrzyńską, którą szybko opanowali. Rozpoczynając wojnę z Polską, Zakon wstrzymał swoje działania na Żmudzi i plany wyprawy na Litwę. Szybko okazało się, że Krzyżacy nie są jednak odpowiednio przygotowani do wojny z królem polskim. Dlatego zawarli rozejm, który miał obowiązywać od października 1409 roku do czerwca roku 1410. W tym czasie dyplomacji zakonnej udało się pozyskać wsparcie króla czeskiego Wacława IV oraz Zygmunta Luksemburskiego. Po zakończeniu rozejmu Jagiełło postanowił zaatakować Malbork. Czas ten wykorzystał na gromadzenie wojska. Tymczasem trwała też potężna walka dyplomatyczna. Obie strony na forum europejskim oskarżały się wzajemnie o różne przewinienia. Liczyli na zdobycie sojuszników lub poparcia. Do grudnia 1409 roku król Władysław II Jagiełło i książę Witold uzgodnili wspólną strategię. Plan był taki: połączą swoje armie i ruszą w kierunku stolicy Zakonu Krzyżackiego, Malborka, w celu jej zdobycia. Zakon natomiast przyjął strategię obronną. Nie spodziewając się wspólnego ataku przygotowywał się na podwójny najazd – Polaków wzdłuż Wisły w kierunku Gdańska i Litwinów wzdłuż Niemna w kierunku Ragnety. Ulrich von Jungingen skoncentrował swoje siły w Świeciu, będące w centralnym miejscu i pozwalające reagować na atak z każdego kierunku. Dodatkowo wzmocnił załogi zamków położonych na wschodzie państwa zakonnego. Władysław II Jagiełło i Witold aby zmylić przeciwnika co do obranej przez sienie strategii zorganizowali kilka najazdów na tereny przygraniczne, zmuszając w ten sposób zakon do utrzymania swoich wojsk na miejscu. Siły obu stron Bitwa pod Grunwaldem to jedna z tych, gdzie dokładne ustalenie liczebności obu armii jest dzisiaj bardzo trudne. Szacuje się, że po stronie polsko-litewskiej mogło być nawet 39 tysięcy ludzi. Zakon miał dysponować siłą liczącą około 27 tysięcy ludzi. Mimo przewagi liczebnej, armia krzyżacka miała przewagę w dyscyplinie, wyszkoleniu wojskowym i wyposażeniu. Jednak ciężkie rycerstwo polskie nie ustępowało uzbrojeniem krzyżackiemu. W obu armiach walczyli najemnicy z Czech i Śląska. Do armii Zakonu dołączyli również rycerze z zachodnich państw, głównie z Niemiec, ale też z Węgier. Po stornie polsko-litewskiej zaś tatarskie, pod dowództwem przyszłego chana Dżalala ad-Dina. Naczelne dowództwo nad połączoną armią polsko-litewską sprawował Władysław Jagiełło. Książę Witold dowodził osobiści oddziałami litewskimi. Ku Grunwaldowi Pierwszym etapem ataku na ziemie krzyżackie było zebranie wszystkich wojsk polsko-litewskich w Czerwińsku, wyznaczonym miejscu spotkania około 80 km od granicy pruskiej, gdzie wspólna armia przeprawiała się przez Wisłę mostem pontonowym. Przeprawa wymagała nie małej precyzji i umiejętności i została przeprowadzona wzorowo w przeciągu tygodnia. Po przejściu rzeki do armii dołączyły hufce mazowieckie pod dowództwem Siemowita IV i Janusza I. Tak potężna armia 3 lipca wyruszyła w kierunku Malborka. Operacja była na tyle utajniona, że Ulrich von Jungingen bardzo późno się zorientował aby szybko i skutecznie zareagować. Pozostawił w Świeciu około 3 tysięcy ludzi i na czele całej armii ruszył aby zorganizować linię obrony na rzece Drwęcy w pobliżu Kurzętnika. Jagiełło jednak nie podjął wyzwania i wolał ominąć przeprawę, skręcając na wschód, w kierunku jej źródeł, gdzie żadna przeszkoda naturalna nie mogła stanąć mu na drodze. Wojska Zakonu ruszyły w ślad za armią polsko-litewską. Wczesnym rankiem 15 lipca obie armie spotkały się pomiędzy wsiami Grunwald, Stębark i Łodwigowo. Dowódcy obu armii zaczęli ustawić swoje wojska w celu stoczenia walnej bitwy. Polskie ciężkie rycerstwo ustawiono na lewej flance, litewska lekka kawaleria zajęła prawą, a w centrum ustanowiono oddziały najemników. Krzyżacy skoncentrowali swoje ciężkie rycerstwo dowodzone przez wielkiego marszałka Fryderyka von Wallenrode, naprzeciw wojsk litewskich. Zakon jako pierwszy rozstawił swoje oddziały, które w oczekiwaniu na bitwę prażyły się w upalnym letnim słońcu. Ponieważ Władysław II Jagiełło zwlekał, wielki mistrz wysłał posłańców z dwoma mieczami, aby „wspomogły Władysława II Jagiełłę i Witolda w walce”. Była to oczywiście forma obelgi ale po walce stały się symbolem narodowym Polski. Natarcie rozpoczęła strona polsko-litewska. Witold wsparty chorągwiami polskimi rozpoczął natarcie na lewą flankę sił krzyżackich. Po ponad godzinie zażartej walki litewska lekka jazda rozpoczęła pełny odwrót. Jako, że Litwini w późniejszej fazie bitwy wrócili na pole walki to historycy do dzisiaj się spierają, czy był to zaplanowany manewr, czy po prostu zwykła ucieczka. W tym czasie do walki ruszyły polskie hufce. Krzyżacy pod dowództwem komtura Kuno von Lichtensteina uderzyły na polską prawą flankę, do których dołączyło sześć chorągwi von Walenroda, które zaprzestały pogoni za Litwinami. Celem stała się królewska chorągiew, która w pewnym momencie została zdobyta przez Krzyżaków. Jednak nie na długo, gdyż niebawem udało się ją odzyskać. Przedłużając walki spowodowały, że Władysław II Jagiełło rzucił drugą linię armii. W tym momencie wielki mistrz Ulrich von Jungingen osobiście poprowadził 16 chorągwi, czyli prawie jedną trzecią pierwotnej siły krzyżackiej, na prawą polską flankę, aby ostatecznie zgnieść polką jazdę. Aby ratować sytuację król rzuciła ostanie siły czyli trzecią linię. Walka była tak zażarta, że dotarła aż do obozu królewskiego zagrażając życiu samemu monarchy. W tym czasie wracający Litwini uderzyli na tyły von Jungingena. Krzyżacy postanowili wyrwać się z okrążenia ale podczas tej próby zginął sam wielki mistrz Urlich von Jungingen. Otoczone odziały krzyżackie pozbawione głównodowodzącego rozpoczęły odwrót. Część z uciekający schroniła się w obozie ale niebawem i on został zdobyty. Według źródeł zginęło tam więcej rycerzy niż na polu bitwy. I tak oto po około 10 godzinach walki bitwa dobiegła końca przynosząc wielki triumf królowi Władysławowi II Jagielle i Witoldowi. TUTAJ pisaliśmy o Dniach Grunwaldu i inscenizacji bitwy pod Grunwaldem. Po bitwie Klęska Zakonu Krzyżackiego była dotkliwa. Bitwa pod Grunwaldem zabrała dużą część braci zakonnych. Z 270 biorących w niej udział na polu walki poległo około 211 z nich. W tym znaczna część dowództwa. Wielki mistrz Ulrich von Jungingen, wielki marszałek Friedrich von Wallenrode, wielki komtur Kuno von Lichtenstein, wielki skarbnik Thomas von Merheim, marszałek sił zaopatrzeniowych Albrecht von Schwartzburg i dziesięciu komturów. Natomiast Marquard von Salzbach oraz Heinrich Schaumburg zostali straceni z rozkazu Witolda. Niestety zwycięska armia zamiast ruszyć na Malbork, została na polu walki na 3 dni, aby później bardzo wolnym tempem iść pod stolicę. Pod murami twierdzy zjawili się dopiero 26 lipca, dzięki czemu Heinrich von Plauen ściągnął wystarczające siły do obrony potężnej twierdzy. Bezskutecznie oblężenie trwało do 19 września. Ostatecznie król Władysław Jagiełło zarządził odwrót pozostawiając garnizony w zdobytych twierdzach. Zakon jednak szybko odzyskał większość zamków. Pod koniec października w rękach polskich pozostały tylko cztery zamki krzyżackie wzdłuż granicy. Władysław II Jagiełło nie pozostawał bierny, zebrał nową armię i 10 października 1410 roku w bitwie pod Koronowem ponownie pokonał armię zakonu. Następnie po serii małych starć, obie strony zgodziły się na negocjacje. To tylko notka z kalendarium. Koniecznie przeczytaj więcej na temat wojny z Zakonem Krzyżackim. Możesz przeczytać np. TU Wojska zaciężne w wojnach z Zakonem Krzyżackim w XV wieku – definicja i specyfika albo TUTAJ, Machina Zakonu Krzyżackiego w rozważaniach na temat korzyści i strat dla Polski Czytaj również: 4. BITWA POD GRUNWALDEM 15 LIPCA 1410 ROKU (PLANSZA 4.) „Kiedy zaczęły rozbrzmiewać pobudki, całe wojsko królewskie zaśpiewało donośnym głosem ojczystą pieśń: Bogurodzicę, a potem wznosząc kopie rzuciło się do walki. [...] jedne i drugie oddziały starły się w środku doliny, która rozdzielała wojska, i obydwie strony wzniosły okrzyk, jaki zwykle wznoszą żołnierze przed walką. [...] Przy natarciu [...] na siebie oddziałów łamiące się włócznie i uderzające nawzajem o siebie zbroje wydawały tak wielki łoskot i huk, tak donośny był szczęk mieczy, jakby zwaliła się jakaś ogromna skała, tak że słyszeli go nawet ci, którzy byli oddaleni o kilka mil. Następnie mąż nacierał na męża, kruszyły się zbroje pod naciskiem zbroi, a miecze godziły w twarze. A kiedy szeregi tak się zwarły, nie można było odróżnić tchórza od odważnego, dzielnego od opieszałego, bo jedni i drudzy przywarli do siebie jakby w jakimś splocie. [...] Kiedy w końcu połamali kopie, przywarły nawzajem do siebie jedne i drugie oddziały i zbroje do zbroi tak, że naciskani przez konie, złączeni jedynie walczyli mieczami i wyciągniętymi nieco dalej na drzewcu toporami, a walcząc robili tak potężny huk, jaki zwykle jedynie w kuźniach wydają uderzenia młota”. Jan Długosz, Roczniki czyli Kroniki sławnego Królestwa Polskiego, html [dostęp: WALCZĄCE STRONY Państwa Unii Jagiellońskiej (Królestwo Polskie, Wielkie Księstwo Litewskie) i państwo Zakonu Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego. WODZOWIE WOJSKA UNII JAGIELLOŃSKIEJ Władysław II Jagiełło (lit. Jogaiła, 1351 lub 1361 – 1 czerwca 1434) – wielki książę litewski i król Polski, założyciel dynastii Jagiellonów. Był synem wielkiego księcia Olgierda, po którym przejął tron w Wilnie w 1377 roku. Początkowo współrządził ze stryjem Kiejstutem, ale potem, po kilku latach wojen domowych i walk z Krzyżakami, objął samodzielne rządy. W 1385 roku podpisał z Polską w Krewie akt unii polsko-litewskiej, na mocy którego ożenił się z królową Jadwigą Andegaweńską oraz przeprowadził chrzest Litwy. W 1401 roku przekazał tytuł wielkiego księcia litewskiego dożywotnio Witoldowi, zachowując zwierzchność nad księstwem. W wielkiej wojnie z Zakonem był naczelnym wodzem sił Unii Jagiellońskiej. Witold (po chrzcie prawosławnym Aleksander, 1352 – 27 października 1430) – syn księcia litewskiego Kiejstuta, stryjeczny brat Władysława II Jagiełły. Początkowo skonfliktowany z Jagiełłą, potem zawarł z nim sojusz, uznał go za swego suwerena i z jego upoważnienia objął namiestnictwo nad całym Wielkim Księstwem Litewskim. Prowadził politykę ekspansji w stronę Moskwy i przeciw Tatarom. W 1399 roku został pobity przez Tatarów w bitwie nad Worskłą (1399), ale w wojnach przeciw Moskwie udało mu się zdobyć Smoleńsk. W 1409 roku poparł nowe powstanie na Żmudzi przeciw Krzyżakom i w wielkiej wojnie z Zakonem dowodził wojskiem litewsko-rusko-tatarskim. Dżalal ad-Din (także Dzielal Ed Dyn, Saladyn, 1380–1412) – syn chana Tochtamysza, jeden z pretendentów do objęcia po nim władzy nad Złotą Ordą. Po przegranej rywalizacji z Timurem zbiegł ze swoimi zwolennikami na Litwę i złożył hołd księciu Witoldowi. Z tej racji znalazł się w szeregach wojsk litewskich z kilkuset wojownikami. Po wojnie z Zakonem wrócił do ojczyzny, odzyskał władzę nad Złotą Ordą, ale zginął wkrótce po tym, jak został chanem. ZAKON NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY Ulryk von Jungingen (1360 – 15 lipca 1410) – wywodził się ze szlachty szwabskiej powiązanej z rodami Habsburgów i Wirtembergów. Jako jeden z młodszych synów nie miał szans na odziedziczenie majątku po ojcu, dlatego – wzorem starszego brata Konrada – wstąpił do zakonu krzyżackiego. Pierwsza wzmianka o jego przybyciu do Prus pochodzi z 1383 roku. Dzięki protekcji brata w 1396 roku został komturem Bałgi, a potem wielkim marszałkiem zakonu i komturem Królewca. Powierzano mu misje dyplomatyczne w Danii, Polsce i na Litwie. W 1407 roku, po śmierci swojego brata, wielkiego mistrza Konrada von Jungingen, został wybrany jego następcą. Uważany był za zwolennika zbrojnego rozstrzygnięcia konfliktu z państwami Unii Jagiellońskiej. MIEJSCE BITWY Historycy właściwie nie mają wątpliwości, gdzie rozegrała się bitwa. Za miejsce starcia przyjmuje się pagórkowate tereny przecięte strumieniem, leżące między wioskami Grunwald, Stębark i Łodwigowo. Nazywa się je Polami Grunwaldu i od 2010 roku, na mocy decyzji Prezydenta RP, uznawane są za pomnik historii. Badania archeologiczne na tym obszarze ujawniły kilka zbiorowych mogił i pozostałości uzbrojenia, co potwierdzałoby lokalizację starcia. BITWA W 1409 roku wybuchła kolejna wojna polsko-krzyżacka. Stroną atakującą był Zakon, którego wojska najechały ziemię dobrzyńską i Kujawy. Wkrótce zawarto rozejm i obie strony rozpoczęły intensywne przygotowania do decydującego rozstrzygnięcia w następnym roku. Król Władysław Jagiełło, po naradzie z księciem Witoldem i podkanclerzym Mikołajem Trąbą, zdecydował, że wojska polsko-litewskie przejmą inicjatywę i pierwsze uderzą na państwo zakonne, kierując się na Malbork. W czerwcu 1410 roku polskie siły skoncentrowały się pod Czerwińskiem, gdzie przekroczyły Wisłę po moście pontonowym, i na początku lipca połączyły się z wojskami litewsko-ruskimi. Obie armie ruszyły wprost na stolicę państwa zakonnego – Malbork. Trzon wojsk polskich stanowiła ciężkozbrojna jazda zwołana na zasadzie pospolitego ruszenia. W myśl obowiązującego prawa, ustanowionego jeszcze za czasów Kazimierza Wielkiego, każdy szlachcic musiał stawić się na wezwanie wraz z uzbrojonym pocztem. Na czele pocztu (tzw. kopii) stał rycerz uzbrojony w ciężką drewnianą kopię i miecz. Jego uzbrojenie ochronne stanowiła zbroja płytowa oraz hełm. W XV wieku rycerstwo polskie, podobnie jak całe rycerstwo zachodnioeuropejskie, używało różnych typów hełmów – zarówno typu basinet z kołnierzem kolczym i nosalem, jak i coraz bardziej popularnych hełmów z ruchomą zasłoną twarzy (przyłbicą). Zasłony te różniły się kształtem i sposobem mocowania, ale jedną z najczęściej stosowanych była przyłbica typu „psi pysk” (z niem. Hundsgugel). Rycerza chroniła też mała drewniana tarcza z wycięciem służącym do oparcia kopii. Dosiadał dużego i silnego konia, który musiał poradzić sobie z ciężarem ważącego około 110 kilogramów jeźdźca. Rycerzowi towarzyszyli lekkozbrojni strzelcy uzbrojeni w kusze i miecze lub topory. Liczba strzelców w poczcie zależała od zamożności rycerza i wynosiła od 1 do 5. Strzelcy nie nosili pancerzy, a jedynie skurzane kaftany, lekkie napierśniki lub zbroje kolcze. Głowę chroniły im hełmy z odkrytą twarzą, tzw. łebki lub kapaliny. Dodatkowo w poczcie znajdowali się giermkowie i pachołkowie, którzy zajmowali się uzbrojeniem, końmi i dobytkiem rycerza. Kilka lub kilkanaście pocztów tworzyło chorągiew. Chorągiew ustawiała się do bitwy w szyku w formie klina, którego czoło i boki stanowili rycerze (kopijnicy), a wnętrze zajmowali strzelcy. Ich zadaniem było zasypanie strzałami nieprzyjaciela w czasie szarży. Wojska litewskie uzbrojone były w lżejszą broń, bardziej praktyczną do walki z przeciwnikiem ze wschodniej Europy. Wojownicy litewscy zamiast ciężkich kopii używali włóczni, tzw. sulic, a chroniły ich skórzane pancerze z naszytymi żelaznymi łuskami oraz charakterystyczne tarcze – lekkie pawęże. W tym czasie wojska krzyżackie skoncentrowały się pod Świeciem, oczekując polskiego ataku na ziemię dobrzyńską. Wieść o wybraniu przez Jagiełłę drogi przez Prusy zaskoczyła wielkiego mistrza, ale błyskawicznie zdołał on przerzucić swoje siły pod Kurzętnik i obsadzić tamtejsze brody na Drwęcy. Ten trudny manewr dowodzi, że Ulryk von Jungingen był utalentowanym wodzem, którego pokonanie mogło nie być łatwe. Polacy i Litwini nie podjęli więc próby forsowania rzeki, ale skierowali się na wschód, wybierając szlak przez Lidzbark Welski, Działdowo i Dąbrówno. 15 lipca 1410 roku, jeszcze przed nastaniem świtu, siły Unii Jagiellońskiej ruszyły w stronę Ulnowa. Z kolei Krzyżacy pomaszerowali nocnym marszem pod Grunwald, by tam przeciąć drogę siłom Jagiełły. Rankiem obie armie niespodziewanie stanęły naprzeciwko siebie. Siły polsko-litewskie liczyły około 30 tysięcy zbrojnych, skupionych w 90 chorągwiach – 50 polskich i 40 litewskich. Chorągwie polskie były liczniejsze, w ich szeregach znajdowali się także rycerze z Czech, Moraw i Mazowsza. W szeregach litewskich znaleźli się za to liczni Rusini oraz kilka setek Tatarów. W nadchodzącym boju wojska Witolda zajęły prawe skrzydło sprzymierzonych, w centrum stanęły chorągwie smoleńskie i rycerze z Czech, a ciężkozbrojna jazda polska ustawiła się na lewym skrzydle. Wojska Zakonu (51 chorągwi) składały się przede wszystkim ze szlachty pruskiej, często pochodzenia niemieckiego lub polskiego, która zgodnie z zasadami systemu feudalnego miała obowiązek służby wojskowej na rzecz swojego suwerena, czyli Zakonu. W skład części chorągwi wchodzili również mieszczanie. Z gości Zakonu z Europy Zachodniej utworzona została chorągiew św. Jerzego lub weszli oni w skład chorągwi brunszwickiej albo chorągwi księcia oleśnickiego Konrada Białego. Do obsługi prowadzonych bombard oraz osłony taboru zgromadzono około 5 tysięcy piechurów, czeladzi i artylerzystów. Całością sił dowodzili bracia zakonni, których pod Grunwaldem było około 230. Tylko oni wyróżniali się białym okryciem z charakterystycznym czarnym krzyżem. W sumie armia krzyżacka liczyła ponad 20 tysięcy zbrojnych. Krzyżacy pierwsi zajęli pozycje do walki, stając plecami do wschodzącego słońca, licząc, że może ono oślepić wojska Jagiełły. Z tego też powodu wielkiemu mistrzowi zależało, aby bitwa rozpoczęła się jak najwcześniej. Tymczasem Jagiełło robił wszystko, aby odłożyć początek walki. Wojska polsko-litewskie bardzo rozciągnęły się w marszu i powoli docierały na pole bitwy. Dlatego, aby zyskać na czasie, król wysłuchał dwóch mszy, a potem przystąpił do pasowania na rycerzy kilkudziesięciu giermków. W tym czasie chorągwie sprzymierzonych ustawiały się w szyku. Dzień robił się coraz bardziej upalny i słońce zaczęło dokuczać wojskom krzyżackim. Zniecierpliwiony Ulryk von Jungingen zdecydował się zatem na wysłanie do polskiego króla posłów, którzy mieli przekazać mu dwa nagie miecze i wyszydzić jego unikanie walki. Król przyjął dar, ale jeszcze upłynęło sporo czasu, zanim rozpoczęła się bitwa. Jako pierwsze do ataku ruszyły chorągwie litewskie. Prawdopodobnie wynikało to z powszechnej w średniowieczu zasady, że bój rozpoczynają wojska prawego skrzydła. Legenda, że Jagiełło celowo wysłał Litwinów, aby dokonać w ten sposób „rozpoznania bojem”, narodziła się dopiero po bitwie, podobnie jak mit o wilczych dołach, które jakoby mieli wykopać Krzyżacy. Artyleria krzyżacka zdołała oddać do pędzących Litwinów dwie salwy, ale nie uczyniły one większej szkody atakującym. Wkrótce do walki wyruszyły też polskie chorągwie. Wielki mistrz, dysponując mniej liczną armią, rzucił od razu przeciw atakującym Polakom i Litwinom większość swoich sił. Chorągwie uderzały na siebie z pełnym impetem, po czym zawracały, by uporządkować szyk, i ponawiały atak. Gdy minęła godzina walki, na prawym skrzydle wojsk Unii Jagiellońskiej doszło do wydarzenia, które stało się punktem zwrotnym boju. Wówczas pod naporem Krzyżaków wojska litewskie rozpoczęły odwrót, a w końcu kilka chorągwi rzuciło się do ucieczki. Przez wiele dziesięcioleci historycy nie mieli wątpliwości, że Litwini ulegli przewadze wojsk zakonnych, jednak badania ostatnich lat wykazały, że odwrót ten mógł być jedynie pozorowany i miał wprowadzić w błąd wojska krzyżackie. W każdym razie odwrót Litwinów sprawił, że znaczna część sił zakonnych, uwierzywszy w zwycięstwo, ruszyła za nimi w pogoń i opuściła pole bitwy. Twardy opór próbowały stawić chorągwie smoleńskie, ale przypłaciły go znacznymi stratami. Wkrótce jednak ścigający sami stali się ściganymi, co może potwierdzać, że odwrót Litwinów był podstępem, często wykorzystywanym przez armie wschodnie. Ścigający Litwinów Krzyżacy zostali odcięci od głównych sił, otoczeni i albo zginęli, albo trafili do niewoli. W tym czasie trwał dalej zacięty bój na polskim skrzydle, a szala zwycięstwa zaczęła przechylać się na polską stronę. Widząc, że zwycięstwo wymyka się z rąk, Ulryk von Jungingen zdecydował się skierować do walki swój odwód – 16 doborowych chorągwi. Jest mało prawdopodobne, aby były to świeże i wypoczęte wojska. Zapewne uczestniczyły już w walce i teraz musiały ponownie wrócić na pole bitwy. Wielki mistrz sam poprowadził je do ataku, starając się obejść walczących Polaków i uderzyć na nich z prawej strony. Manewr ten się nie udał. Na hufiec wielkiego mistrza uderzyły polskie odwody, a wkrótce na plac boju powróciły oddziały litewskie. Sytuacja oddziałów stała się rozpaczliwa. Poszczególne chorągwie były otaczane i rozbijane przez siły sprzymierzonych. W walce zginął wielki mistrz Ulryk von Jungingen i wielu towarzyszących mu dygnitarzy Zakonu. Coraz więcej członków armii zakonnej rzucało się do ucieczki z pola bitwy, w pościg za nimi ruszyły lekkie chorągwie litewskie. Część sił polskich wykorzystała sytuację, uderzyła na obóz i tabor krzyżacki, zdobywając go po krótkiej i zaciętej walce. Większość obrońców taboru została zabita. Bitwa weszła w ostatnią fazę – pościg za niedobitkami wojsk zakonnych. W tej fazie boju do walki włączył się sam Władysław Jagiełło, który, mimo wieku i piastowanej godności, nie zamierzał być jedynie biernym uczestnikiem bitwy. W czasie pościgu dopełnił się los większości rycerzy zakonnych uczestniczących w bitwie. O ile szlachta pruska mogła liczyć na ocalenie i litość, to bracia zakonni, wyróżniający się przecież strojem, byli zabijani bez skrupułów. W sumie z 230 braci biorących udział w walce aż 203 zostało zabitych. W tej liczbie znaleźli się praktycznie wszyscy hierarchowie Zakonu. Bitwa wygasła około godziny 19. Zakończyła się wielkim zwycięstwem wojsk Unii Jagiellońskiej. Zakon Najświętszej Maryi Panny otrzymał cios, po którym nie powrócił już do dawnej świetności. „Nazajutrz więc rano król polecił śpiewać msze bardzo uroczyście, mianowicie o Duchu Świętym, o Świętej Trójcy, o Rozesłaniu Apostołów. Po mszach przeto przez cały ten dzień i podobnie przez następny znoszono do króla wzięte w bitwie chorągwie wroga i przyprowadzano jeńców. Przez trzy dni bez przerwy król zatrzymał się na miejscu bitwy, w ciągu których to [dni] przynoszono królowi chorągwie nieprzyjaciół, tak że wszyscy mogli je oglądać. W tych dniach również król polecił odszukać wśród trupów ciało mistrza, a znalezione kazał przynieść do swego namiotu, owinąć w białe prześcieradło, okryć z wierzchu najdroższą, królewską purpurą i z czcią na wozie odwieźć aż do Malborka. Pozostałe zaś zwłoki poległych dostojnych mężów tak naszych, jak i nieprzyjaciół, z czcią i szacunkiem pochować kazał w pewnym kościele w pobliżu pola bitwy”. (Kronika konfliktu Władysława króla polskiego z Krzyżakami w roku pańskim 1410, w: sredniowiecze/ w%E5%82adys%E5%82awa%20kr%E3%B3la%20 polskiego%20z%20krzy%E5% [dostęp: SKUTKI BITWY Zwycięska bitwa grunwaldzka nie zakończyła jednak wojny i nie wpłynęła znacząco na kształt zawartego traktatu pokojowego z Zakonem, który podpisano w Toruniu w 1411 roku. Krzyżacy zachowali Pomorze Gdańskie, oddając Polsce jedynie ziemię dobrzyńską, a Litwie Żmudź, a i to jedynie na czas życia Witolda i Jagiełły. Zwycięstwo nie zostało więc wykorzystane. Pytanie, czy mogło. Jagiełło w oczach wielu władców ówczesnej Europy uważany był nadal za poganina, a udział wyznawców prawosławia i muzułmanów w jego armii był źle odebrany. Papież wprawdzie uznał wojnę za sprawiedliwą, jednak już na soborze w Konstancji w latach 1414–1418 strona polska musiała stoczyć dyplomatyczny bój z delegacją krzyżacką, oskarżającą Polaków o działanie na szkodę chrześcijaństwa.

mapa polski bitwa pod grunwaldem